…o naszym Bohaterze, bo od ostatniego wpisu trochę minęło. Ze spraw medycznych: pod koniec maja mieliśmy kontrolę onkologiczną. Badania krwi są dobre, a kontrolny rezonans głowy i oczodołów został wyznaczony na 7-go grudnia. Niestety w Mikołajki stawiamy się na oddziale. W czerwcu mieliśmy kontrolę kardiologiczną, badanie słuchu i najważniejsze-badanie oczka. Lekko nie było, to chyba najcięższe badanie do tej pory. Szymek nie chciał współpracować i ciężko było go uspokoić. Najważniejsze, że wszystko jest dobrze i nie ma w oczku nic niepokojącego. Pani doktor ma do niego anielską cierpliwość…
No i nadeszły wakacje, które były wykorzystane w 100%. Kilka wyjazdów pozwoliło odreagować wszystkie stresy. Najwięcej radości dają szczęśliwe dzieci…Pod koniec sierpnia zaczęliśmy kolejną rehabilitację nóżek i kręgosłupa. Dwa tygodnie szybko minęły, a ćwiczyć dalej trzeba, bo dobrze nie jest. Panu doktorowi ciężko stwierdzić czy Szymka jednooczność ma wpływ na postawę, czy po prostu tak ma.
Dla mnie wakacje to taki czas wspomnień…trzy lata temu dzięki Waszej pomocy mogliśmy walczyć o ratowanie wzroku i oczka naszego Bohatera. Mimo, że czas szybko leci , to tamten okres wciąż we mnie jest taki żywy i chyba już tak zostanie…
Szymuś po wakacjach wrócił do przedszkola i mam nadzieję, że w końcu zacznie tam chodzić z chęcią, bo cały poprzedni rok to była dla niego kara…Zobaczymy na ile w tym roku pozwolą choróbska. No i niestety znowu ze zdwojoną siłą zaatakowało AZS. Tym razem gorzej na rączkach niż nogach. Lepiej było tylko przy stosowaniu maści sterydowych, ale po nich zostały plamy, a i tak wszystko wróciło…Będę wdzięczna za każdą wskazówkę, jak sobie z tym radzić…
Serdecznie Was pozdrawiamy…
Mała fotorelacja z ostatniego okresu
I niezapomniane wrażenia z Centrum Experyment